Święta to taki test na Obywatela, na Człowieka. Jeśli te kolory, hałasy,
plastik, całe to gówno napełniają cię radością, nostalgią za dawnymi czasami,
miłością do bliskich, zdrową i bezwarunkową, to znaczy, że jesteś normalną
jednostką, że masz prawo do życia i funkcjonowania, witamy cię w ekipie. Jeżeli
zaś święta napełniają cię smutkiem i gniewem, to znaczy, że albo stało ci się
coś strasznego (ale lepiej zachowaj to dla siebie i nie psuj innym humoru),
albo po prostu jesteś odpadem atomowym i wynocha z Polski, i tyle, cześć,
lulajże, Jezuniu.
Jakub Żulczyk, "Informacja zwrotna"
Niezależnie
jednak od tego czy nucisz pod nosem „Last Christmas” czy też masz ochotę
uderzać głową w ścianę jeszcze zanim George Michael otworzy usta, skoro
trafiłeś na tę stronę, zapewne szukasz jakichś świątecznych rekomendacji. A
zatem – oto i one. Mam nadzieję, że sprawdzą się jak co roku.
Dla brata, który kocha kryminały:
"Świąteczna mordercza gra" Alexandra Benedict
Zagadka zamkniętego pokoju w najlepszym stylu.
Liliana zawsze uwielbiała zagadki. W swoim wielkim domu urządzała co roku Świąteczną Grę, w której stawką był najlepszy prezent pod choinkę. Podobnie jest i tym razem z małą różnicą. Otóż Liliana wysyła swoje zaproszenia … zza grobu.
“Droga Lily, jeżeli otrzymałaś ten list to znaczy, że zostałam zamordowana…”. Lily na pośmiertną prośbę ukochanej ciotki wraca do znienawidzonego domu, aby po raz ostatni rozwiązać zagadki i zmierzyć się z kuzynami i ich małżonkami. Tym razem nagrodą jest ogromny spadek, w tym dom.
Uczestnicy muszą oddać swoje telefony komórkowe. Na dodatek śnieżyca odcina im wyjazd z posesji. Kiedy jedno z nich zostaje znalezione martwe, wiadomo już, że morderca jest wśród nich. Kto to?
Napięcie niczym w “10 Murzynkach” Agathy Christie autorce udało się utrzymać od pierwszej do ostatniej strony. Nie lubię świątecznych książek, ale ta jest tym jednym wyjątkiem potwierdzającym regułę. Brawo dla Alexandry Benedict.
Tłumaczenie: Małgorzata Fabianowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece Liczba Stron: 384
Kategoria: kryminał
Dla siostry, która stresuje się robotą
"Sztuka wojny dla kobiet" C. Huang, A. D. Rosenberg
Wbiję kij w mrowisko. Przyznam, że kultowa książka Sun Tzu pt: “Sztuka wojny” nie spodobała mi się. Zastanawiałam się, skąd tyle entuzjastycznych recenzji pozycji, z której bije z jednej strony agresja a z drugiej machiawelizm. Aż w końcu zrozumiałam - ta lektura wręcz ocieka testosteronem a polecali mi ją głównie mężczyźni, którzy mieli "typ osobowości czerwony". Wiecie, ten typ prezesa, dyrektora i menagera, który jest bardzo energiczny i nastawiony na cel. W przypadkach skrajnych: prze do przodu by je osiągnąć nie zważając na zgliszcza, jakie zostawia wokół siebie.
Jeżeli też nie jesteś fanką takiego postępowania a jednak chciałabyś przebić szklany sufit, “Sztuka wojny dla kobiet” będzie dla Ciebie idealna.
“Ambicje dla samych ambicji od dawna utożsamiano z mężczyznami, kobiety utożsamia się raczej z troską. Nie pozwól jednak, by skłoniło Cię to do myślenia, że ambicje są antykobiece albo, że musisz naśladować cechy męskie, aby odnieść sukces.
Nie, każda z nas może dążyć do profesjonalnej i zdrowej równowagi jako kobieta sukcesu!”
I nie trzeba tu nerwów, czy dojścia do celu “po trupach” jak czyni to wielu menagerów rodem z lat 90-tych. Można wspiąć się na szczyt będąc uczciwą wobec siebie i innych. I o tym właśnie jest ta pozycja.
Jeżeli znasz kobiety, które nie chcą być częścią patriarchalnego systemu a wolałyby rządzić ramię w ramię z mężczyznami, kup im tę książkę. Świat stanie się wtedy odrobinę lepszy.
Dla rodziców, którzy uwielbiają swoją działeczkę
"Dziki ogród" Łukasz Łuczaj
Łukasz Łuczaj to etnobotanik i ekolog, ale przede wszystkim przyrodnik i pasjonat ogrodów. To wyjątkowa książka, która uczy, że na działce czy w ogrodzie nie zawsze trzeba się narobić, żeby osiągnąć piękny efekt.
Dowiesz się z niej jak i kiedy założyć dziki ogród, jakich błędów uniknąć, kiedy wysiać łąkę a kiedy ją skosić. Nauczysz się tworzyć i pielęgnować żywopłoty a nawet… sadzić drzewa.
Książka jest przepięknie wydana - w grubej oprawie, okraszona mnóstwem zdjęć, napisana z ogromną miłością do natury.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Liczba Stron: 308
Kategoria: poradnik
Dla chrześnicy, która nie wie, co robić po maturze
"Ty też to masz" Elżbieta Krokosz
Czy wiecie, że tylko 13% ludzi ma pracę, którą naprawdę kocha? To oznacza, że 87% osób spędza swoje życie nie tak, jakby chciało. To bardzo smutne.
Co jest kluczem do znalezienia zawodu marzeń? Jak to mówi młody bohater świetnej polskiej komedii:: “wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.” Jeżeli nie jest to jaranie blantów, warto sięgnąć po “Ty też to masz”.
Autorka odpowiada na to pytanie trochę szerzej: po pierwsze: uświadom sobie jaki masz talent - w czym naprawdę jesteś dobry, po drugie - uświadom sobie, co naprawdę lubisz robić. Dopiero połączenie tych dwóch rzeczy: pasji i talentu otworzy właściwe drzwi. Niby brzmi to jak oczywista oczywistość, ale…
Ta książka to zbiór dobrych rad, wywiady ale przede wszystkim sporo praktycznych ćwiczeń coachingowych. Podpowiada, jak wyjść ze swojej strefy komfortu i się rozwijać, ale jednocześnie nie wejść do “strefy paniki”, gdzie rozwój już nie jest możliwy. To także kop motywacyjny, dla wszystkich, którzy sądzą, że 9 godzin na callu dziennie to jedyne co mogą w życiu osiągnąć i już nawet nie szukają.
To idealny prezent dla młodych osób, które dopiero szukają swojej drogi, ale też dla tych, którzy utknęli w nielubianej pracy i są niczym wolno gotująca się żaba. 9 godzin z 24 to ponad jedna trzecia życia, warto o nią zawalczyć!
Dla męża, który ostatnio nie ogarnia
"30 dni do zmian" Edyta Zając
Zacznę biegać, przestanę siedzieć w pracy po godzinach, znajdę więcej czasu dla rodziny i podciągnę się w angielskim. Od jutra. Ilu z was tak ma? A potem tak mija dzień za dniem, tydzień za tygodniem i nic się nie zmienia. A gdyby tak ktoś ci pokazał krok po kroku jak się za to zabrać?
Jeżeli do pozycji typu: w miesiąc znajdziesz szczęście i całkowicie odmienisz swoje życie podchodzisz z rezerwą, to przybijmy sobie piątkę. Ale to nie jest amerykańska pozycja o kulcie wstawania o 5 rano, przyklejaniu sztucznego uśmiechu do twarzy i powtarzaniu do lustra “jestem zwycięzcą”. .
Edyta Zając pokazuje kilka bardzo prostych do wykonania kroków, które sprawią, że będzie żyło się lżej.Wiem, bo przeszłam przez to!
Autorka dzieli miesiąc na 4 tygodnie i w każdym z nich proponuję skoncentrować się na jednym zadaniu. Najpierw: tydzień wyrzucania zbędnych rzeczy. To było dla mnie najtrudniejsze. Nad samą malutką szafką nocną spędziłam pół dnia. Kolejny to “tydzień próbowania czegoś nowego”. I okazuje się, że przebiegnięcie się inną trasą niż zazwyczaj to już ciekawe urozmaicenie i mała radość. Mamy też tydzień “perfekcyjnego stylu życia” (spoko, TYLKO TYDZIEŃ) i na koniec: tydzień planowania i organizacji.
I nagle okazuje się, że się da. Małymi kroczkami nagle można znaleźć czas na 15 minut angielskiego, godzinkę przebieżki a w pracy zwiększyć swoją efektywność tak, by kończyć o czasie. Oczywiście ta książka nie rozwiąże problemów niemocy wynikających z głębszych problemów, jak np. depresja, ale jeśli to zwykłe nieogarnięcie - polecam.
Dla przyjaciółki, która ciągle wpada w kiepskie związki
"Nie daj sobie spieprzyć życia" Jarosław Gibas
Są osoby, z którymi spotkania dodają nam skrzydeł, wlewają energię w żyły i działają jak sok z gumijagód. A są i takie, które wysysają z nas krew i już tylko ma człowiek ochotę leżeć pod kołdrą i nie ruszać się przez tydzień.
Oczywistym jest, że powinniśmy otaczać się tylko tym pierwszym gatunkiem. Ale… czasem nie mamy wyboru. Toksyczna może być koleżanka z zespołu, szef, członek rodziny. Grunt, to rozpoznać “wroga” i poznać sposób na zneutralizowanie go. I tu przychodzi nam z pomocą Jarosław Gibas.
Prezentuje całą galerię toksycznych postaci i daje rady, jak sobie z nimi poradzić. A jeżeli Ty lub ktoś z Twoich bliskich podświadomie lgnie do tego typu osób albo… jeśli znajdziesz tam swoje cechy? No cóż, ta pozycja, jeśli tylko będziesz chciał, pomoże ci się uporać i z tym problemem.
Wydawnictwo: Sensus Liczba Stron: 240
Kategoria: poradnik
Dla babci, która lubi odrobinę nostalgii
"Z życia wzięte" Maria Bednarska
Świat jest zbyt szybki, zwłaszcza dla starszych osób. Kiedyś mijało kilka miesięcy, zanim list dotarł do adresata. Teraz wystarczy kilka sekund, aby naszą skrzynkę zalała fala maili. Atakują nas SMSy, tweety, komunikatory… A w tym wszystkim często zagubione najstarsze pokolenie.
I nagle pojawia się pani Maria Bednarska i jej tomik poezji a świat jakby zwolnił, uspokoił się. Poetka wygląda przez okno, patrzy jak zmieniają się barwy liści, pogoda za oknem, jak dorastają ludzie, których codziennie od lat widuje na swoim podwórku.
Jej wiersze przypominają o tym, co naprawdę w życiu ważne. O tym, że słowik za oknem, że warzywa dojrzewają, że z dzieckiem trzeba na spacer i kota pogłaskać. A ten email czy instastories może, a nawet powinien poczekać.
Pani Maria sama od kilku lat jest na emeryturze i podejrzewam, że to pozwala jej na zatrzymanie i niespieszną obserwację świata. Tomik to 35 wierszy podzielonych na trzy części: Wspomnienia (mój ulubiony „set”), Pandemia i Różne. Oj dobrze, nawet bardzo dobrze się to czytało. Spokojnie, powoli i z ciepłem wlewającym się do serca. Przykładowy wiersz, także znajdziecie w innym wpisie, poświęconym tylko temu tomikowi: tutaj.
Dla Ciebie, jeśli chcesz zacząć czerpać z życia pełnymi garściami
"Życie chcę więcej" Kinga Roszczyniała
Dla wszystkich, które czują, że utknęły w codziennym kieracie: praca, dzieci, dom. Zapomniały o dawnych marzeniach, radościach i o tym, że życie to coś więcej niż 2 tygodnie nad morzem raz w roku.
Ta lektura pomoże ci zrozumieć swoje lęki, ograniczenia a zrozumieć, to znaczy zmienić je w coś wartościowego, co może popchnąć Cię w kierunku, gdzie życie smakuje wyraźniej.
W życiu przydarza nam się wiele rzeczy, na które nie mamy wpływu, ale na jedno mamy wpływ zawsze - na nasze nastawienie do tych zdarzeń. Tak naprawdę to właśnie nasze podejście będzie decydowało o tym, czy wieść będziemy tylko egzystować czy czerpać pełnymi garściami.
Świetny kop motywacyjny pozwalający śmielej wejść w nadchodzący rok. Spraw sobie taki prezent.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz