22 listopada 2019

10 polskich książek wyróżnionych w 2019 roku



To był wspaniały rok dla polskiej literatury. Nagroda Nobla dla Olgi Tokarczuk zapisze się w annałach nie tylko kraju ale i świata. Cudownie było patrzeć, jak z dnia na dzień z półek znikają „Księgi Jakubowe”, „Bieguni” czy „Opowiadania bizarne”. Sprzedaż poszybowała w górę i mam nadzieję, że statystyki czytelnictwa również.
Jeżeli jednak wy macie za sobą lektury noblistki a wciąż ostrzycie sobie pazury na dobrą rodzimą literaturę – nie bójcie się, znajdzie się i coś dla was. Poniżej 10 prawdziwych perełek, które jury różnorakich konkursów literackich nagrodziło lub przynajmniej nominowało w tym roku. Łapcie!

Małgorzata Rejmer „Błoto słodsze niż z miód” – Paszport Polityki, nominacja do NIKE

Wstrząsający reportaż, który po prostu trzeba przeczytać. Kraj, w którym nie decydujesz o niczym – ani o tym jak się ubrać, ani jaki zawód sobie wybrać ani nawet z kim wziąć ślub. Jeżeli pochodzisz ze „złej” rodziny, za najdrobniejsze przewinienie dostaniesz karę kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu lat w obozie pracy. Jakie to przewinienie? Na przykład napisani słowa „PEPSI” w szkolnym zeszycie. Albo powiedzenie, że rower z Jugosławii jest lepszy niż rodzimy. Kraj, w którym ludzie, gdy po raz pierwszy ujrzeli banany, jedli je ze skórą a klej w sztyfcie stosowano jako antyperspirant – takie to były egzotyczne produkty.
Nie, to nie antyutopijna powieść o świecie za kilkadziesiąt lat. To wszystko działo się bardzo niedaleko nas i to całkiem niedawno. Albania za czasów Envera Hoxhy była piekłem porównywalnym z tym, jakie Kim Ir Sen zgotował Koreańczykom, a może nawet większym. To książka, która pomaga zrozumieć współczesny świat. Warto po nią sięgnąć, zanim pojedziesz do Albanii na wakacje i zaczniesz narzekać na brak dobrej latte.

"Błoto słodsze niż miód", Małgorzata Rejmer

Wydawnictwo: Czarne
                                              
Liczba Stron:    336

Kategoria:         literatura faktu




Błoto słodsze niż miód. Głosy komunistycznej Albanii [Małgorzata Rejmer]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

Zyta Rudzka „Krótka wymiana ognia”:  Nagroda literacka Gdynia , Nagroda literacka Miasta Stołecznego Warszawy (nominacja), nominacja do NIKE

O tej krótkiej książeczce pisałam już kilka razy wspominając o nominacji do Nagrody Literackiej Miasta Stołecznego Warszawy (tu) i pisząc o 25 najlepszych audiobookach przesłuchanych w 2018 roku (tu).
Wspomnienia 69-letniej Romy, która wiele przeżyła, ale wcale nie ma zamiaru przestać przeżywać. Książka o przemijaniu, życiowych błędach, traumach z dzieciństwa i walce o to, aby ocalić siebie od zapomnienia.


"Krótka wymiana ognia" Zyta Rudzka

Wydawnictwo: W.A.B.
                                           
Liczba Stron:    100

Kategoria:         powieść obyczajowa





Krótka wymiana ognia [Zyta Rudzka]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE


Marta Kisiel „Pierwsze słowo”, Nagroda im. Zajdla

„Pierwsze słowo” to zbiór opowiadań, które zostały napisane w przeciągu kilku lat. Trudno więc znaleźć w nich jeden motyw przewodni. Przeciwnie – są bardzo różne, jedne zabawne inne refleksyjne a niektóre przerażające.
Są takie, które klimatem przypominają Pratchetta, inne Pilipiuka (z sagi o Wędrowyczu) a jeszcze inne mają coś z Sapkowskiego. Ale im dalej w las, tym mniej tych autorów a więcej… Marty Kisiel. Po prostu.
Doskonały styl i niebanalne poczucie humoru sprawiają, że książkę czyta się ultra szybko, lecz nie bezmyślnie. Nawiedzone domy, diabły i krasnale, cyrografy i Wilkenried narodów. Zabawnie , mądrze, z klasą. Polecam nie tylko fanom fantasy. To lektura dla wszystkich.
 Ostatnie, tytułowe opowiadanie czyli „Pierwsze słowo”, za które została przyznana nagroda, dla mnie najlepsze z całego zbioru. Wyróżnia się spośród pozostałych. Jest bardziej mroczne i zostaje w głowie na bardzo bardzo długo.
A teraz zamknij oczy i pomyśl życzenie. Tylko jedno. Uważaj, bo się spełni i nie będziesz mógł go cofnąć ani zmienić. „Pierwsze słowo do dziennika…”

"Pierwsze słowo" Marta Kisiel

Wydawnictwo: W.A.B.
                                         
Liczba Stron:    100

Kategoria:         powieść obyczajowa







Wiesław Myśliwski "Ucho ignielne” , Nagroda literacka Miasta Stołecznego Warszawy


O tej książce pisałam już tutaj przy okazji nagród literackich Miasta Stołecznego Warszawy. To po trosze pamiętnik, powieść obyczajowa, powieść historyczna i traktat filozoficzny.
Dawno dawno temu pewna Cyganka spotkana w sandomierskim parku powiedziała mu, że dożyje 81 lat. Kiedy więc ten krytyczny moment minął, zdecydował się wrócić do tego miejsca. W miasteczku, na schodach przy Uchu Igielnym, spotyka samego siebie czekającego na koleżankę, w której miejsce wiele lat wcześniej zjawiła się właśnie dziwna wróżbitka…

"Ucho igielne" Wiesław Myśliwski

Wydawnictwo: Znak
                                       
Liczba Stron:    424

Kategoria:         powieść obyczajowa









Ota Pavel. Pod powierzchnią”, Aleksander Kaczorowski, nominacja do NIKE

Był sobie chłopiec. „Do dziewiątego roku życia, był zwyczajnym czeskim dzieckiem – dopiero podczas wojny dowiedział się, że jest Inny, że Inni są także jego bracia i ojciec; i że grozi im za to śmierć. Dowiedział się też, że musi tę inność ukrywać, by przeżyć. (…) On jeden z rodziny (nie licząc matki) nie nosił gwiazdy Dawida, ale wszyscy sąsiedzi znali jego ojca. Po wojnie nadal zdradzało go nazwisko i wygląd. Nazwisko zmienił, ale wciąż był Inny. A potem zwiariował.”

"Ota Pavel. Pod powierzchnią” to reportaż o życiu jednego z najlepszych współczesnych czeskich pisarzy oraz jego rodziny. Dzieje ojca, który zrobił karierę od króla Elektroluxów do zimnowojennego szpiega oraz syna – od reportera sportowego po pisarza. To także opowieść o próbie ucieczki od własnej tożsamości i cenie, jaką się za to płaci. Czyta się to niczym dobrą powieść a książki Pavla nabierają innego wymiaru i smaku.



"Ota Pavel. Pod powierzchnią" Aleksander Kaczorowski

Wydawnictwo: Czarne
                                     
Liczba Stron:    328

Kategoria:         reportaż




Ota Pavel [Aleksander Kaczorowski]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE


„Prymityw. Epopeja narodowa”, Marcin Kołodziejczyk, nominacja do NIKE


Treść tej książki nie ma znaczenia. Liczy się styl, w jakim jest napisana. Niby lekki, jednak niemożliwy do czytania szybkiego. Aby docenić tę pozycję, trzeba czytać ją powoli – smakując każdy błąd stylistyczny czy celowo przekręcone nazwisko.
Podtytuł: „Epopeja narodowa” – zobowiązuje. Czym jest epopeja narodowa? Tym, którzy lekcje polskiego mają dawno za sobą przypomnijmy dokładną definicję za Wikipedią: dłuższy utwór, którego tematyką są dzieje bohaterów narodowych, przedstawione na tle ważnych i przełomowych wydarzeń historycznych.
A zatem i u Kołodziejczyka mamy naszych współczesnych „bohaterów narodowych”, Walenrodów gotowych w obronie ojczyzny zabrać kredki wszystkim dzieciom, które ośmieliły się narysować tęczę na chodniku. Główny bohater – Robert Poczęty – zamiast srebrnej zbroi nosi koszulkę z pakistańskiej wełny ze znakiem Polski Walczącej, Żołnierzami Wyklętymi i skrzydłami husarksimi jednocześnie. Do tego zagrzewające do walki hasło: „Nie damy się żywcem pogrześć w trumnie” i współczesny Kościuszko jawi się jak malowany.
To tylko jedna z malowniczych postaci nadających kolorytu powieści. A jeżeli dodać do nich Radosława Katyńskiego, Rolanda Błyska i panią premier Bożenę Pacynę, to robi się misz masz nie z tej ziemi.

Ale czy Marcin Kołodziejczyk to nowy Adam Mickiewicz? Dla mnie to raczej Stańczyk. Ale to nawet lepiej. 

"Prymityw. Epopeja narodowa" Marcin Kołodziejczyk

Wydawnictwo: Wielka Litera
                                   
Liczba Stron:    496

Kategoria:         powieść







Prymityw. Epopeja narodowa [Marcin Kołodziejczyk]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

"Inni ludzie”, Dorota Masłowska, nominacja do NIKE

 „Szare twarze, szare twarze, tyle im się przydarzy,
co przed świętami wyprzedaże
a po świętach powyprzedaże,
tego się boją, czym we Wiadomościach ich postraszą,
O tym marzą, co na TVNie pokażą”.

Książka napisana w rytm hip-hopu. Jak jest Masłowska to oczywiście musi być i dresiarz, choć tu autorka poszerzyła listę głównych bohaterów również do aspirującej klasy średniej.
Ta pozycja to świetna zabawa formą, bo treści bogatej tu nie ma,  ale chyba właśnie o to chodziło. Całość jest płytka, jak płytka jest codzienność przeciętnych ludzi, w tym również tych, którzy się uważają za zupełnie nieprzeciętnych. Miałkie, nijakie dialogi niczym ze słabej telenoweli lub… z prawie każdego polskiego domu.
Bohaterowie drażnią lub śmieszą czytelnika, aż do momentu kiedy nadejdzie refleksja: „Z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie.” Masłowska po raz kolejny pokazała, że jest mistrzynią zabawy słowem. Brawo.

"Inni ludzie" Dorota Masłowska

Wydawnictwo: Wydawnictwo literackie
                                 
Liczba Stron:    160

Kategoria:         powieść


Inni ludzie [Dorota Masłowska]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE



"Turysta polski w ZSRR”, Juliusz Strachota, nominacja do NIKE

Piłeś, ćpałeś, skończyłeś w szpitalu psychiatrycznym. Co robić ze sobą dalej? Juliusz Strachota w ramach terapii postanowił odwiedzić miejsca, które kojarzył ze zdjęć z książki z dzieciństwa, no a pech chciał (a może jednak to było szczęście), że to tereny byłego Związku Radzieckiego…
Ale uwaga – to nie jest książka podróżnicza, choć o podróżach tu sporo. To raczej zbiór refleksji, wspomnień. O oswajaniu strachu, o zaczynaniu wszystkiego od zera, o ratującej życie codzienności.
 Mimo tematyki – lektura jest to lekka i zabawna. Okazuje się, że o uzależnieniu można mówić ot tak, bez zadęcia, użalania się nad sobą i obwiniania rodziców, nauczyciela matematyki i pierwszej miłości. Poza tym, jest to istna kopalnia mądrych cytatów, więc książkę bierzcie koniecznie w papierze  - będziecie wracać do zaznaczonych fragmentów często.

"Turysta polski w ZSRR" Juliusz Strachota

Wydawnictwo: Fundacja Korporacja Ha!art
                               
Liczba Stron:    160

Kategoria:         powieść






„Nie ma”, Mariusz Szczygieł, Nagroda NIKE

„ – Dlaczego pisze pan książkę o NIE MA – zapytał David Zeisky, który przetłumaczył z węgierskiego treść karty pocztowej ze sklepu po umarłych.
 - Po czterdziestce odkryłem, że nie jestem nieśmiertelny. I coś musiałem z tym zrobić.  – odparłem.
 - My Węgrzy, odkrywamy to zaraz po urodzeniu – zauważył.”
Już słowa wstępne tego reportażu wywołują emocje – w słowie wstępnym autor dedykuje tę książkę osobom, których już nie ma – bliskim, którzy odeszli w trakcie pisania książki. Kolejne reportaże to historie osób i miejsc, które, choć już nieobecne, pozostawiły po sobie trwały ślad.
Niektóre zadziwiają formą – znajdziesz tu reportaż w formie tabelki z excela lub… napisany… kropkami, inne treścią, jak na przykład bardzo osobisty i chyba najpiękniejszy rozdział o kocie. Przypominał mi bardziej opowiadanie Murakamiego niż literaturę faktu czystego gatunku.
Najbardziej poruszający jest jednak ostatni rozdział, czyli reportaż o reportażu „Śliczny i posłuszny” i o jego konsekwencjach. To moment, w którym Szczygieł stawia dużo pytań, na które sam chyba jeszcze nie potrafi odpowiedzieć – o sens dziennikarstwa, o winę i karę, pokutę. To cholernie ciężkie kilkanaście stron, trudno przez nie przebrnąć, ale jak się już to zrobi, zostają w głowie na długo.


"Nie ma" Mariusz Szczygieł

Wydawnictwo: Dowody na istnienie
                             
Liczba Stron:    336

Kategoria:         literatura faktu






„Królestwo” Szczepan Twardoch , nominacja do NIKE


Nie będę ściemniać, nie lubię książek Szczepana Twardocha. Podobała mi się pierwsza – „Morfina” i to niestety wszystko. Kolejne są moim zdaniem napuszone i sztuczne. O ile treść jeszcze jeszcze, o tyle styl woła o pomstę do nieba.
Po przeczytaniu „Króla” stwierdziłam, że po drugi tom nie sięgnę. I gdyby nie nominacja do NIKE pewnie bym się tego trzymała. Po decyzji jury postanowiłam jednak dać pisarzowi szansę i… niestety, zero zaskoczenia – wciąż ta sama nieprzemawiająca do mnie pretensjonalność, dająca Twardochowi w mojej opinii miano Paulo Coelho polskiej powieści.
To jedyna z tych 10 książek, której nie polecam. No chyba, że „Król” się wam podobał, wtedy druga część też powinna przypaść wam do gustu.  

"Królestwo" Szczepan Twardoch

Wydawnictwo: Wydawnictwo literackie
                           
Liczba Stron:    352

Kategoria:         powieść




Królestwo [Szczepan Twardoch]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Inne książki wyróżnione w 2019 roku, których nie wymieniłam powyżej to m.in.:

  • Olga Drenda "Wyroby" - Nagroda Literacka Gdynia (kat. eseistyka)
  • Małgorzata Lebda „Sny uckermärkerów”- Nagroda Literacka Gdynia (kat. poezja)
  • Bogusława Sochańska, autorka oryginału Inger Christensen, „Alfabet”, Nagroda Literacka Gdynia (kat. przekład na język polski)
  • Robert M. Wegner "Każde martwe marzenie", Nagroda im. Zajdla (kat. powieść)
  • Robert Małecki "Skaza", Nagroda Wielkiego Kalibru
  • Wojciech Chmielarz "Żmijowisko", Nagroda Wielkiego Kalibru - nagroda publiczności
  • Marta Podgórnik "Mordercze ballady", Nagroda im. Wisławy Szymborskiej
  • Maciej Zaremba Bielawski "Dom z dwiema wieżami", Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego
  • Marek Bieńczyk „Kontener” , Wielka Litera, nominacja do NIKE
  • Jerzy Jarniewicz „Tłumacz między innymi”, Ossolineum, nominacja do NIKE
  • Aneta Kamińska „Autoportret z martwą naturą. Ostatnie wiersze Nazara Honczara”, WBPiCAK, nominacja do NIKE
  • Marcin Król „Do nielicznego grona szczęśliwych”, Iskry, nominacja do NIKE
  • Jacek Leociak „Młyny Boże. Zapiski o Kościele i Zagładzie”, Czarne, nominacja do NIKE
  • Adam Lipszyc „Czerwone listy. Esej frankistowskie o literaturze polskiej”, Austeria, nominacja do NIKE
  • Emil Marat „Sen Kolumba”, WAB, Warszawa, nominacja do NIKE
  •  Piotr Matywiecki „Do czasu”, Wydawnictwo Literackie, nominacja do NIKE
  • Marta Podgórnik „Mordercze ballady”, Biuro Literackie, nominacja do NIKE
  • Joanna Tokarska-Bakir „Pod klątwą. Społeczny portret pogromu kieleckiego”, Czarna Owca, nominacja do NIKE
  • Urszula Glensk „Hirszfeldowie. Zrozumieć krew”, Universitas, nominacja do NIKE
  • Dariusz Czaja „Gramatyka bieli. Antropologia doświadczeń granicznych”, Pasaże, nominacja do NIKE

Czytaliście którąś książkę z tej listy? Polecacie coś? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz