14 grudnia 2018

Najgorętsze premiery książkowe 2018 roku, czyli jaką książkę kupić w prezencie świątecznym.

nowości książkowe 2018


Mama uwielbia kryminały, szwagier – dyskusje polityczne a ciocia książki o miłości. W dzisiejszym poście znajdziecie książki dla każdego członka rodziny – i dla tych, którzy lubią literaturę „lekką, łatwą i przyjemną” i dla tych, którzy sięgają tylko po ambitne dzieła. A zatem start. Oto nowości, po które warto sięgnąć i które warto wręczyć jako gwiazdkowy prezent.

„Komeda. Osobiste życie jazzu.”  Magdalena Grzebałkowska


Jak Magdalena Grzebałkowska upatrzy sobie kogoś i weźmie go „na warsztat” to nie ma zmiłuj – wiadomo, że będzie bardzo, ale to bardzo wnikliwie. Z tym, że o ile w przypadku bestsellerowej książki „Beksińscy.Portret podwójny”, o której pisałam tutaj, dziennikarka miała wręcz nadmiar materiałów – obaj panowie zostawili po sobie mnóstwo nagrań i zapisków, o tyle w przypadku Komedy było wręcz odwrotnie. Jazzman był skryty, trochę mrukliwy i zostało po nim tyle, co na zdjęciach i we wspomnieniach żony i przyjaciół.
A jednak mimo tych trudności dokładność jej reportażu jest porażająca. Nie wiem skąd wiedziała, że poniedziałek 27.04.1931, czyli dzień narodzin Komedy, był pochmurny, ale skoro tak napisała, to jestem pewna, że promyk słońca nie musnął tego dnia poznańskiego bruku.
„Komeda. Osobiste życie jazzu” to nie tylko historia życia Krzysztofa „Komedy” Trzcińskiego. To także historia rozwoju polskiej muzyki rozrywkowej w czasach PRLu– od siermiężnych lat 50-tych aż po hippisowskie lata 70-te. To także przypomnienie innych wielkich tamtych czasów – Hłaski, Polańskiego, Dudziak, Stańki… Wreszcie to opowieść o wielkiej pasji do muzyki. Pasji, która porywa, rządzi człowiekiem i nie zostawia miejsca na nic innego.
To doskonała książka, od której nie sposób się oderwać, nawet jeśli nie jesteś specjalnie fanem jazzu. I jeszcze rozdziały, którego tytuły są niczym klepsydra odmierzająca czas pobytu na ziemi. 38 , 23, 21 a w końcu 8 miesięcy, 17 dni...

premiery książkowe 2018
"Komeda. Osobiste życie jazzu." Magdalena Grzebałkowska

Wydawnictwo: Znak
                                              
Liczba Stron:    448

Kategoria:          reportaż







„Lincoln w Bardo” George Saunders

Zeszłoroczny laureat Nagrody Bookera w tym roku doczekał się polskiego wydania. Warto było czekać.
Zacznijmy od zrozumienia tytułu książki. Czym jest bardo? Nie, nie chodzi tu o miejscowość w powiecie śląskim, o którym pisze w swojej nowej powieści Agnieszka Szpila.  Bardo to w tłumaczeniu dosłownym „stan pośredni”. W dużym uproszczeniu w religii buddyjskiej jest to zawieszenie między śmiercią a ponownymi narodzinami.
W takim właśnie zawieszeniu znajduje się Willie – syn Abrahama Lincolna. Zagubiony, nie wie, że nie żyje, czeka na swoich rodziców. Ten czas pomagają mu przetrwać inne duchy…
„Lincoln w Bardo” to książka, która wyróżnia się przede wszystkim formą. Jest to jedyna pozycja, jaką znam w dużej części… sklejona z innych książek. Autor opisując przeżycia Abrahama Lincolna i jego żony pod koniec życia ich synka i po jego śmierci po prostu  wykleił różne zdania z zapisków historycznych i wrzucił do swojej.
Pozostałe rozdziały, tj rozmowy duchów są po prostu konwersacją rozpisaną na role, autor pisząc więc powieść zapożyczył sobie formę literacką z dramatu. Trudno więc powiedzieć, co właściwie czytamy – reportaż historyczny, powieść obyczajową, dramat czy może przypowieść filozoficzną. Sauders nie trzyma się żadnych konwenansów.
Nie polecam tej książki młodym matkom – ja podeszłam do niej zbyt emocjonalnie. Skupiona na cierpieniu rodziców po śmierci chłopca zgubiłam gdzieś prawdziwe przesłanie tej książki. Długo ją potem musiałam rozgryzać w myślach i trawić aby zrozumieć, że w gruncie rzeczy to nie opowieść o smutku, lecz o nadziei…
Polecam dla tych, którzy lubią literaturę mocną i dającą do myślenia.  


Lincoln w Bardo recenzja
"Lincoln w Bardo." George Saunders

Tłumaczenie:    Michał Kłobukowski
Wydawnictwo:  Znak
                                              
Liczba Stron:     400

Kategoria:          powieść






„Śmierć Komandora. Pojawia się idea.” , „Śmierć Komandora. Metafora się zmienia” Haruki Murakami





Dwutomowe najnowsze dzieło japońskiego mistrza realizmu magicznego.
Powieść, która została w Hong Kongu ocenzurowana i zakazana osobom poniżej 18 roku życia. Ale szczerze mówiąc nie do końca rozumiem dlaczego. Skoro ta książka jest nieprzyzwoita, to zastanawiam się, co w takim razie w Hong Kongu zrobiono by z książką typu „50 twarzy Greya”. Spalono by na stosie razem z autorką?
Ale wracając do powieści. Malarz po przejściach przeprowadza się do wynajętego domu, w którym znajduje się zwracający uwagę obraz „Śmierć Komandora”. Oprócz tego, w nocy zaczynają o określonej godzinie dzwonić dzwoneczki a do tego bohatera odwiedza tajemniczy białowłosy sąsiad z nietypową prośbą…
Brzmi trochę jak z powieści Stephena Kinga? Nic bardziej mylnego. To wciąż stary dobry Murakami w najlepszym wydaniu. Nie jest strasznie, jest baśniowo. Dużo metafor, magii i subtelnego przenikania się świata realnego i spirytualnego.
Wracając do afery w Hong Kongu – nie znalazłam w tej książce nic obrazoburczego czy nieprzyzwoitego. Oskarżenia o zdradę narodową wysuwane wobec autora przez japońską skrajną prawicę również uważam za mocno przesadzone, choć pewnie wbrew intencjom pomogły w wypromowaniu powieści.
I dobrze, bo to świetna książka.

Śmierć komandora
"Śmierć komandora t I" Haruki Murakami

Tłumaczenie:    Anna Zielińska-Elliott

Wydawnictwo:  Muza
                                             
Liczba Stron:     480

Kategoria:          powieść




Murakami"Śmierć komandora t II" Haruki Murakami

Tłumaczenie:    Anna Zielińska-Elliott

Wydawnictwo:  Muza
                                              
Liczba Stron:     480

Kategoria:          powieść




„Zemsta i przebaczenie” E.E. Schmitt

Autor bestsellerowej książki „Oskar i pani Róża” powraca z kolejną powieścią. Przyznam szczerze, że nie jestem wielką fanką najsłynniejszej powieści tego autora. Wiem, że teraz wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale… no cóż. Przeżywałam tę książkę bardzo, wylałam na niej morze łez, ale to nietrudne kiedy gra się na najniższych instynktach. Opowieść o małym dziecku umierającym na raka jest po prostu łatwym kąskiem.
Z tego też powodu do nowej książki autora podchodziłam nieufnie. Niesłusznie. „Zemsta i przebaczenie” to zbiór czterech bardzo nieoczywistych opowiadań. Dwie siostry bliźniaczki – jedna dobra, wybaczająca, empatyczna. Druga – zazdrosna, mściwa i złorzecząca. Czy to możliwe, by ta dobra ostatecznie nie wytrzymała i… z zimną krwią zamordowała tą złą?
I tak jest w każdym z opowiadań – przeplatające się ze sobą dobre i złe uczynki oraz ich konsekwencje. Czy można wybaczyć sobie morderstwa popełnione w czasie wojny? Co powinien zrobić ojciec, którego syn właśnie zaprzepaścił cały dorobek jego życia? I wreszcie – czy przebaczenie może być formą zemsty?
Schmitt stworzył krótkie historie, od których trudno się oderwać. Są proste, jednak narastające w nich napięcie i  zaskakujące puenty przywołują na myśl serial „Alfred Hitchcock przedstawia”. Pisałam o nim kiedyś tutaj w poście "Trzy seriale, które ryją beret". Warto zapoznać się zarówno z jednym i z drugim.


Schmitt"Zemsta i przebaczenie" E.E.Schmitt

Tłumaczenie:    Łukasz Muller

Wydawnictwo:  Znak Literanova
                                              
Liczba Stron:     336

Kategoria:          zbiór opowiadań



„Pokraj” Andrzej Saramonowicz

Pokraj to ciekawe miejsce na Ziemi. Ze stolicą w Farszawie i słowem „purwa mać” na ustach każdego przechodnia. Głównym bohaterem jest inżynier Sebastian Rawa, który postanawia zadbać o swoje zdrowie, ba – nawet o życie, i skończyć z monotonią seksualną, która to wg amerykańskich naukowców może 40-latków wpędzić do grobu.
W tym celu udając najpopularniejszego w Pokraju reżysera podrywa marzącą o karierze aktorskiej ekspedientkę. Jednak nie wszystko jest takie proste…
„Pokraj” to książka nie dla każdego. Napisana bardzo specyficznym językiem, z wieloma nawiązaniami do wydarzeń z kraju i świata ostatnich lat. Nie ma wątpliwości, że autor to człowiek wyjątkowo inteligentny, o bardzo ciętym i sarkastycznym poczuciu humoru.
Polecam przede wszystkim fanom stylu Gombrowicza – moim zdaniem Saramonowiczowi udało się świetnie go naśladować, nie wiem czy celowo czy nie. Ja wielką fanką tego typu konwencji nie jestem. Dla mnie to książka odrobinę przeintelektualizowana, chociaż doceniam kunszt, ogrom włożonej pracy i elokwencję pisarza.

Pokraj [Andrzej Saramonowicz]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE Pokraj [Andrzej Saramonowicz]  - KLIKAJ I SłUCHAJ ONLINE
Saramonowicz
"Pokraj" Andrzej Saramonowicz

Wydawnictwo:  Muza
                                              
Liczba Stron:     480

Kategoria:          powieść



„Kastor” Wojtek Miłoszewski

Jest i coś dla wielbicieli kryminału. O Wojtku Miłoszewskim pisałam już tutaj przy okazji jego powieści sensacyjnych „Inwazja” i „Farba”. Tym razem coś z zupełnie innej beczki.
Wracamy do lat 90-tych. Po Krakowie jeżdżą maluchy i polonezy, dzwonimy do siebie na stacjonarny do domu lub do pracy a miłości szukamy w biurach matrymonialnych. O, taki to był świat. Analogowy i piękny.
Kastor to imię głównego bohatera – policjanta, który o dziwno wbrew literackiej modzie nie chleje bez opamiętania i nawet ma odrobinę kultury osobistej. Chociaż dać po mordzie oczywiście też potrafi.
Kastor wraz z nowym pomocnikiem prowadzą śledztwo w sprawie morderstwa pewnego ważnego dyrektora. Po pewnym czasie okazuje się, że pojawiają się kolejne trupy a rozwiązanie zagadki skrywa pewien sejf, którego za diabła nie można otworzyć…
Oprócz ciekawego wątku głównego Miłoszewski wprowadza nie mniej wciągające wątki poboczne – kawałek po kawałku, na podstawie krótkich urywanych snów policjanta poznajemy mroczną przeszłość jego rodziny. No i jeszcze podpatrujemy jego randki uśmiechając się z czułością kiedy, zalicza kolejne drobne wpadki.
Wojtek Miłoszewski nie uniknie pewnie porównań do brata. Zygmunt przez długi czas był polskim królem tego gatunku a wymyślony przez niego prokurator Szacki doczekał się nawet kilku swoich wersji filmowych (nawet jednej damskiej).
Cieszę się, że młodszy brat nie bał się tych porównań i zdecydował się na pisanie, bo tworzy naprawdę nietuzinkowe rzeczy. Tę pozycję polecam z czystym sercem wszystkim miłośnikom kryminału, Krakowa i sentymentalnych podróży w czasie.


Kastor [Wojtek Miłoszewski]  - KLIKAJ I SłUCHAJ ONLINE

Wojtek Miłoszewski
"Kastor" Wojtek Miłoszewski

Wydawnictwo:  W.A.B. 
                                              
Liczba Stron:     352

Kategoria:          kryminał




„Chwila na miłość” Joanna Stovrag




A na koniec o miłości… Ale niech nie zmyli was tytuł tej książki. Nie będzie tutaj żadnej głupiej ckliwości, banałów,  małych puchatych szczeniaczków czy innych gadżetów kojarzących się z tanimi romansidłami. Bo „Chwila na miłość” zdecydowanie tanim romansidłem nie jest. To książka o miłości mądrej, cierpliwej i pokonującej wszystkie przeszkody. Miłości, która jest najpiękniejsza z pięknych, bo wydarzyła się naprawdę.
Joanna Stovrag swojego przyszłego męża poznała, kiedy w ramach studiów wyjechała na kilka miesięcy do Jugosławii. Pierwsze zauroczenie, odrobinę podszyte strachem przed zbliżeniem się do człowieka o innej kulturze i religii. Przyjaźń a potem miłość. Brzmi pięknie, prawda? Ale gdyby wszystko potoczyło się gładko, nie byłoby tej książki.
Joanna wróciła do swojego domu w Krakowie i czekała na odwiedziny Seja. Miał przyjechać  podczas przerwy wakacyjnej lecz wtedy w Jugosławii wybuchła wojna. Do oblężonego Sarajewa nie można było się dodzwonić a co dopiero mówić o przyjeździe lub wyjeździe…
Przyznam że jak większość Polaków historię wojny na Bałkanach znam jedynie z telewizji i filmów Kusturicy (polecam „Życie jest cudem”). Widziałam również zniszczenia odwiedzając na początku lat dwutysięcznych Chorwację, Bośnię i Hercegowinę czy Czarnogórę, jednak dopiero opowieść Joanny nadała tej wojnie ludzki wymiar.
Autorka to dobra, ciepła a jednocześnie niezwykle silna kobieta. Poruszała niebo i ziemię by móc najpierw choć porozmawiać z ukochanym a wreszcie spotkać się nim i w końcu wziąć ślub w oblężonym Sarajewie. Podróżowała przez tereny wojenne z Waldemarem Milewiczem, który kręcił wówczas reportaże dla Wiadomości, dlatego też oprócz opowieści o Joannie i Seju znajdziecie tu wiele innych poruszających ludzkich historii.
Ta książka to cichy manifest pacyfistyczny. Uświadamia, że w tym szaleństwie, które ogarnęło Bałkany, jak zresztą podczas każdej wojny, nikt nie jest wygranym.  Na szczęście ta historia dzięki determinacji Joanny i wielkiej miłości obojga kończy się szczęśliwie. A właściwie to się nie kończy, lecz trwa do dziś.
PS. Trochę oszukałam, bo akurat ta książka została wznowiona w 2017 roku, ale zrobiła na mnie tak ogromne wrażenie, że musiałam ją tu umieścić. Poprzedni tytuł książki to: "Jeszcze żyję..." (moim zdaniem o wiele lepszy). Jeżeli traficie na książkę tej autorki pod tym tytułem - to będzie to samo. 

Chwila na miłość [Joanna Stovrag]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

Joanna Stovrag
"Chwila na miłość" Joanna Stovrag

Wydawnictwo:  Replika
                                              
Liczba Stron:     368

Kategoria:          reportaż



I jak, wybraliście coś dla siebie? PS. Jeżeli chcesz kupić książkę w prezencie dla dużo młodszego czytelnika, zajrzyj koniecznie do wpisu "książki dla dzieci inne niż wszystkie", który znajdziesz tu.
Udostępnij:

0 komentarze:

Prześlij komentarz