Kiedy byłam mała na w słoneczną sobotę albo niedzielę
pakowało się kocyk, piłkę, badmintona i ewentualnie rower i jechało z rodzicami
i kuzynostwem do lasu do pobliskich Grotnik. Ewentualnie, jeśli było naprawdę
super gorąco – do Borek nad Zalew Sulejowski. Do tej pory lato kojarzy mi się z
wyciąganiem nasmarowanych jodyną kleszczy i zapachem zdechłej ryby. ;)
Teraz jest inaczej. Teraz Dobry Rodzic nie może wyciągnąć
się na kocyku w Grotnikach z piwkiem i książką i puścić dziecka samopas żeby
ganiało za piłką. Teraz Dobry Rodzic musi zapewnić dziecku rozrywkę – najlepiej
połączenie rozwoju fizycznego i duchowego z wątkiem edukacyjnym w tle.
Żadne tam zabranie dziecka na miejski basen – za mało
atrakcyjnie wygląda na Facebooku. Powinna być wyprawa kajakami albo mała
wspinaczka górska albo przynajmniej wycieczka konna. Jeżeli jesteś z miasta –
koniecznie jakiś kontakt z przyrodą i zwierzakami, żeby maluch nauczył się
odróżniać krowę od owcy nie tylko na podstawie obrazków z książeczki. Jeżeli
pochodzisz z małego miasteczka lub ze wsi – obowiązkowo jakiś teatrzyk, muzeum
lub interaktywne Centrum Nauki, żeby dziecko miało równe szanse rozwojowe i
wiedziało z czym się je ten „wielki świat”.
Nie będę ściemniać – nam też często włącza się tryb „Dobrzy
Rodzice” i zamiast siedzieć spokojnie w domu i śledzić losy Zofii Burskiej
przed TV zbieramy Julka i wywozimy do jakiejś atrakcji. Jakiś czas temu pisałam
na blogu o Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu (tutaj), gdzie zaliczyliśmy
zapoznanie Młodego z fauną domową. Dziś trzy inne pomysły na weekend dla tych,
którzy są w okolicach Łodzi i mają ochotę pokazać swoim dziecku coś innego niż
zwykły plac zabaw.
Jura Park w
Solcu Kujawskim
Kto ma największą wiedzę o dinozaurach? Najpierw
czterolatki, na drugim miejscu ich rodzice potem długo długo nikt a potem
ewentualnie niektórzy paleontolodzy. Dlatego zanim Mały człowiek zachwycający
się plastikowymi potworami sprzed milionów lat stanie się zblazowanym
nastolatkiem, warto zabrać go do takiego Jura Parku.
Parków z Dinozaurami w Polsce jest całe zatrzęsienie. My
akurat zahaczaliśmy o Toruń, więc najbliżej nam było do tego w Solcu Kujawskim.
Jest tam ścieżka edukacyjna prowadząca od jednego do drugiego gada wraz ze
szczegółowymi opisami. Co ciekawe, są to dinozaury, których ślady znaleziono w
Polsce. Nam przejście tej drogi wraz z zatrzymywaniem się na sesje zdjęciowe
zajęło około 1,5 godziny.
Ale to nie wszystko. W Jura Parku znajduje się też Lunapark,
w którym maluchy mogą pojeździć na karuzeli łańcuchowej, kolejce górskiej czy
młotkowej huśtawce. Nie wiem czy bardziej podobało się to mnie czy Julkowi – wiem
za to, że bawiliśmy się całkiem nieźle.
Szczegóły:Kto ma największą wiedzę o dinozaurach? Najpierw czterolatki, na drugim miejscu ich rodzice potem długo długo nikt a potem ewentualnie niektórzy paleontolodzy. Dlatego zanim Mały człowiek zachwycający się plastikowymi potworami sprzed milionów lat stanie się zblazowanym nastolatkiem, warto zabrać go do takiego Jura Parku.
Adres: Sportowa 1, 86-050 Solec Kujawski
Godziny otwarcia: pon-pt: 9:00- 18:00, sb-nd: 10:00 – 19:00
Ceny: bilet ulgowy 23 zł, bilet normalny 29 zł
Baśniowe Sady Klemensa
Genialne w swojej prostocie. W jednym miejscu ktoś wrzucił
hałdę piachu, porozstawiał dookoła leżaki, wrzucił kilka łopatek i rozrywka dla
maluchów zapewniona. Kilka kroków dalej – dla tych co wolą rozrywki w cieniu,
powieszono pomiędzy drzewami kilka hamaków i rozrzucono kilka ogromnych piłek.
Dalej – trampoliny a obok nich kilka zraszaczy na trawniku. Na upał genialne –
dzieciaki biegają między nimi piszcząc z uciechy. Do tego labirynt i
„strachowisko”, czyli miejsce, gdzie znajdziesz pajęczyny, pająki, duchy i inne
okropieństwa. A i jeszcze dmuchane zamki w których można skakać i traktor,
który ciągnie za sobą kilka wagoników – jednym słowem wszystko, co urodzeni po
2012 roku lubią najbardziej. Jest i wątek edukacyjny – tablice opisujące
zwyczaje zwierząt mieszkających w Sadach, np.
pszczół, jaszczurek, kreta, zaskrońca.
Minusy? Jest kilka. Gigantyczna metalowa zjeżdżalnia, która
wygląda jak żywcem przeniesiona z lat 90-tych, kiedy to nikt nie zawracał sobie
głowy bezpieczeństwem czy innymi bzdurami BHP. Łatwo tu o zdarte kolana czy
poparzenie a kaski są raczej pro forma. Drugi minus to obsługa i jedzenie. Ale
to akurat łatwo ominąć zabierając ze sobą kocyk i własny kosz piknikowy.
Adres: Podskarbice Szlacheckie 1, 96-232 Podskarbice Szlacheckie
Godziny otwarcia: pon-nd: 10:00- 18:00
Ceny: bilet ulgowy 25 zł, bilet normalny 29 zł
Zoo Safari Borysew
Nie przepadam za Zoo, zwłaszcza naszym łódzkim, w którym
smutne zwierzęta gniotą się w malutkich klatkach. Ale Borysew to co innego –
ogromne przestrzenie, zwierzęta zadowolone, czyste i zdrowe. Do tych mniej
groźnych można podejść, pogłaskać, nakarmić trawą. Te dzikie można podglądać
podczas pokazowych karmień w wyznaczonych godzinach.
Dla maluchów sporo dodatkowych atrakcji – ciuchcia,
możliwość jazdy na kucyku (obie atrakcje za dodatkową opłatą) i dodatkowe
tematyczne zajęcia w specjalnej sali edukacyjnej. Nie sposób się nudzić.
Szczegóły:
Adres: Borysew 25, 99-200 Poddębice
Godziny otwarcia: pon-nd: 9:00- 19:00
Ceny: bilet ulgowy 29 zł, bilet normalny 39 zł
Mikrokosmos
Mikrokosmos to świat owadów i bakterii. Powiększone do rozmiarów pokaźnego zwierzęcia stoją na ścieżce edukacyjnej prezentując swe wdzięki w całej okazałości. Dla mnie obrzydliwe, ale dziecko było zachwycone. Mrówki, gąsienice, pszczoły a nawet paciorkowiec czy salmonella nie będą już miały przed tobą tajemnic.
Oprócz tego jest miejsce, gdzie można poznać bliżej bażanty, papugi, kaczki. A dalej? Sztuczna plaża, hula-hop, wielki plac zabaw i tyrolka. Do wyboru do koloru. Można tu spędzić ładnych parę godzin i nie nudzić się ani przez chwilę.
Szczegóły:
Adres: ul.Pasikonika, boczna od Parkowej, 97-225 Ujazd
Godziny otwarcia: w zależności od miesiąca i dnia
Ceny: bilet ulgowy 13 zł, bilet normalny 15 zł
A co jeśli opcja Dobry Rodzic przegrywa z hamakiem, książką,
telewizorem czy szeroko pojętym błogim lenistwem? My na szczęście możemy wtedy
wybrać tryb Kochani Dziadkowie i wysłać Julka do ogródków działkowych. Malując
drabinę, podlewając grządki czy po prostu pluskając się w malutkim baseniku
bawi się równie dobrze co wśród wymyślnych atrakcji.
A Wy, jakie miejsca polecacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz