Paryż – miasto romantycznych uniesień, pocałunków pod wieżą
Eiffla i spacerów nad Sekwaną czy też może raj dla szczurów, złodziei i płatnej
miłości? To miejsce ma bardzo różne oblicza. Zresztą nie inaczej było w
przeszłości. Dziś pięć książek, z których każda ukaże Paryż z innej strony.
"Pachnidło. Historia pewnego mordercy." Patrick Suskind
"Pachnidło." Patrick Suskind
Wydawnictwo: Świat Książki
Tłumaczenie: Małgorzata Łukasiewicz
Liczba Stron: 253
Kategoria: Thriller
Jest 17 lipca 1738, targ rybny w Paryżu. Tam, w krótkiej
przerwie pomiędzy obsługą kolejnych klientów, pewna handlarka wydaje na świat
dziecko. Przekonana, że jak poprzednia czwórka, tak i to będzie martwe, wrzuca
go pomiędzy odpady.
Mały cudem jednak
przeżywa. Chłopiec ma nietypową cechę –nie pachnie, przez co jest właściwie
niezauważany przez otoczenie. W zamian jednak natura obdarzyła go najlepszym
węchem świata…
XVIII-wieczny Paryż w powieści to z jednej strony światowa
stolica mody, stylu i elegancji. Z drugiej – miasto ludzi brudnych, zawszonych,
bezzębnych. Jan Baptysta postrzega je jednak przede wszystkim przez pryzmat
zapachu a ten, jak się okazuje, może sam kreować, budując jednocześnie
rzeczywistość wokół siebie.
To jedna z najlepszych powieści jakie przeczytałam w swoim
życiu. Polecam gorąco.
"Nędznicy", Wictor Hugo
"Nędznicy" Wiktor Hugo
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Tłumaczenie: Krystyna Byczewska
Liczba Stron: 1758
Kategoria: literatura piękna
Klasyka gatunku, której treści zapewne nie trzeba nikomu przytaczać. Akcja powieści toczy się w pierwszej połowie XIX wieku, krótko po Rewolucji francuskiej. Główny bohater to Jean Valjean - zbiegły galernik, ukrywający się przed ręką sprawiedliwości, który zostaje zmuszony do zaopiekowania się małą dziewczynką.
Jednak poza losami głównych bohaterów, równie istotne są
także dzieje miasta, w których ma miejsce akcja. Paryż z powieści Hugo to
miasto na barykadach. Autor barwnie
opisuje powstanie republikanów w 1832
roku, próbę obalenia monarchii i przywrócenia ustroju republikańskiego.
„Nędznicy” to nie tylko opowieść o miłości, odkupieniu i
przebaczeniu ale także doskonała lekcja historii Francji. Oprócz powieści,
polecam także jedną z licznych adaptacji filmowych – to jeden z najlepszych
musicali wszech czasów. Ja widziałam tę najnowszą z 2012 roku z Ann Hathaway i
Rusellem Crow, jest świetna.
"Apartament w Paryżu", Michelle Gable
"Apartament w Paryżu" Michelle Gable
Wydawnictwo: W.A.B.
Tłumaczenie: Urszula Gardner
Liczba Stron: 544
Kategoria: romans
Mam mieszane uczucia co do tej książki. Właściwie składa się z dwóch części, każdą oceniam inaczej. April – Amerykanka pracująca dla domu aukcyjnego wyjeżdża służbowo do Paryża aby tam wycenić meble z nietkniętego przez 70 lat apartamentu. Tam znajduje pamiętnik kobiety, która przez lata go zamieszkiwała…
Część współczesna to typowe romansidło. Małżeństwo April
wisi na włosku a w pobliżu pojawia się uroczy francuski prawnik. Dalsza część
jest do przewidzenia. Ciekawa jest za to treść pamiętników. Wraz z ich autorką
- Martą de Florian, ekskluzywną
kurtyzaną, przenosimy się w początki XX
wieku. Paryskie ulice spływają szampanem a w kabaretach króluje kankan. To
czasy Josephine Baker i Folies Berger. Polecam lekturę wszystkim miłośnikom
belle epoque.
"Hotel Ritz. Życie, śmierć i zdrada w Paryżu", Tilar J. Mazzeo
"Hotel Ritz" Tilar J. Mazzeo
Wydawnictwo: Znak
Tłumaczenie: Miłosz Habura
Liczba Stron: 352
Kategoria: reportaż
Ritz to najsłynniejszy hotel w Paryżu. To tutaj Coco Chanel
mieszkała ze swym nazistowskim kochankiem, Proust kończył swoją najnowszą
powieść a Hemingway swoje małżeństwo. Tutaj także powstawały plany Operacji
Walkiria – nieudanego zamachu na Hitlera. To stąd kilkadziesiąt lat później
Diana wyjechała w swoją ostatnią podróż…
Dzięki książce poznasz od strony prywatnej takie sławy jak
Irwin Shaw, Ingrid Bergman czy Marlena Ditrich. Miłość, zdrada, namiętności a
przede wszystkim duża dawka historii z Pierwszej i Drugiej Wojny Światowej. Dla
fanów reportaży historycznych.
W tej książce jest wszystko, czego trzeba doskonałej
powieści – historia, emocje, garść refleksji. Czyta się jednym tchem i wcale
nie dziwią liczne nagrody. Słowik został książką roku wg Amazona”, „iTunes”,
„BuzzFeed”, „Library Journal”, „Paste”, „Wall Street Journal” , „Week” a także
naszego rodzimego “LubimyCzytac.pl”.
A z czym współcześnie kojarzy ci się Paryż? Z całowaniem pod wieżą Eiffela czy z zamachem w redakcji Charlie Hebdo? Przyznam szczerze, że ja nie lubię tego miasta. Jest dla mnie niczym pretensjonalna, zadzierająca nosa kobieta, która poza ładną buzią i drogim ubraniem nie ma nic do zaoferowania. Zdecydowanie wolę inne części Francji – lawendową Prowansję lub swojską Normandię.
"Słowik", Kristin Hannah
"Słowik" Kristin Hannah
Wydawnictwo: Świat Książki
Tłumaczenie: Miłosz Habura
Liczba Stron: 560
Kategoria: powieść obyczajowa
Doskonała powieść rozgrywająca się w Paryżu w czasie II
Wojny Światowej. Bohaterkami są dwie siostry, które różni wszystko. Vianne –
stateczna żona i matka, której jedynym celem jest przetrwać i ochronić rodzinę
i Isabelle – młoda, zbuntowana, pełna pasji i energii. Dla nich obu wojna
będzie nie lada sprawdzianem.
Książka pokazuje Paryż i postawy Francuzów w czasie drugiej
wojny światowej, które dla nas -
Polaków, będą zapewne kompletnie niezrozumiałe. To miasto zdobyte bez jednego
wystrzału, w którym jedyna walka z okupantem toczyła się o stoliki w
kawiarniach. To francuska policja, która bez mrugnięcia okiem stała się
narzędziem w rękach nazistów. Ale jest i druga strona medalu – francuski ruch oporu,
ukrywanie i przemycanie aliantów do Hiszpanii, walka o żydowskie dzieci.
W tej książce jest wszystko, czego trzeba doskonałej
powieści – historia, emocje, garść refleksji. Czyta się jednym tchem i wcale
nie dziwią liczne nagrody. Słowik został książką roku wg Amazona”, „iTunes”,
„BuzzFeed”, „Library Journal”, „Paste”, „Wall Street Journal” , „Week” a także
naszego rodzimego “LubimyCzytac.pl”.
A z czym współcześnie kojarzy ci się Paryż? Z całowaniem pod wieżą Eiffela czy z zamachem w redakcji Charlie Hebdo? Przyznam szczerze, że ja nie lubię tego miasta. Jest dla mnie niczym pretensjonalna, zadzierająca nosa kobieta, która poza ładną buzią i drogim ubraniem nie ma nic do zaoferowania. Zdecydowanie wolę inne części Francji – lawendową Prowansję lub swojską Normandię.
Jednak w literaturze i filmach to miasto sprawdza się wręcz
idealnie, bo mimo wszystko ma charakter. Wredny, bo wredny, ale zawsze. A Ty
lubisz to miejsce? Może podpowiesz mi książkę lub film, która pomoże mi zmienić
zdanie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz