„Aby być szczęśliwym z mężczyzną, trzeba go dobrze rozumieć i trochę kochać. Aby być szczęśliwym z kobietą, trzeba ją bardzo kochać i w ogóle nie próbować zrozumieć.”
Witold
Zechenter
W kinach bardzo trudno o ciekawe filmy, w których główną
rolę grają kobiety. Zazwyczaj są jedynie pięknym dodatkiem do panów. W
Hollywood tylko nieliczne, jak Meryl Streep, Jody Foster czy Angelina Jolie
potrafią zawalczyć i wybić się na pierwszy plan.
W literaturze jest trochę łatwiej, książek których
bohaterkami są kobiety jest na pewno więcej, jednak często są to puste
dziewczyny, których jedynym zajęciem jest paplanie z przyjaciółkami, walka z
nadwagą i toksyczną matką oraz
oczywiście poszukiwanie miłości życia. Ale i tutaj są wyjątki.
Dzisiaj trzy książki, których bohaterkami są właśnie
kobiety. Każda z lektur jest innego kalibru – od lekkiej łatwej i przyjemnej po
naprawdę trudną i przerażającą. Na każdy nastrój. Czy pomogą zrozumieć babską
duszę? Oczywiście że nie, to raczej niemożliwe. Ale spróbować warto.
"Ławeczka pod bzem" Agnieszka Olejnik
Iga wiedzie przeciętne życie singielki – ma kilka kompleksów
(ale bez przesady), sprawdzoną przyjaciółkę i pracę której nie znosi. Ma trzy
marzenia: dom z ogródkiem i półkami pełnymi, dochodzący facet (bron Boże nikt
na stałe z brudnymi skarpetkami walającymi się po mieszkaniu) i ewentualnie
większe cycki (chociaż tu się jeszcze waha). Każdy zna
podobną dziewczynę. Wiedzie całkiem zwyczajne życie, w którym miały miejsca tylko
dwa nietypowe zdarzenia: uderzył w nią piorun a kilka lat później… trafiła
szóstkę w totolotka. Bagatela 20 milionów. I w tym właśnie momencie życia ją
spotykamy.
Jak Igę zmieni wygrana? Jakie cechy charakteru z niej
wydobędzie?
„Ławeczka pod bzem” to książka, której się bałam – łatwo
jest zrobić z takiej historii miałką papkę a’la Katarzyna Grochola z płaskimi
postaciami i dialogami jak z telenoweli. Ale tu o dziwo jest inaczej. Agnieszka
Olejnik stworzyła ciepłą, bardzo pozytywną i optymistyczną powieść, którą czyta
się lekko, jednak bez zażenowania. Właściwie nie ma tu negatywnych bohaterów,
ale czy zawsze muszą być? To trochę bajka, ale wręcz idealna na ponury jesienny
wieczór.
"Ławeczka pod bzem" Agnieszka Olejnik
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba Stron: 450
Kategoria: Obyczajowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba Stron: 450
Kategoria: Obyczajowa
"Nieważkość" Julia Fiedorczuk
Natalia Fiedorczuk to jedna z ciekawszych polskich poetek. Dziś jednak o jej pierwszej prozie, zaskakująco dobrej jak na debiut. "Nieważkość" była w 2016 roku nominowana do nagrody NIKE.
Trzy kobiety: Zuza –
wykształcona, pracuje w korporacji, podróżuje po świecie, zna się na sztuce.
Helena - kobieta tak zwyczajna i szara
jak tylko można sobie wyobrazić, pracuje fizycznie w małym miasteczku. Jej
życie to praca dom-praca-dom… I Ewa – bezdomna, której marzenia ograniczają się
do ćwiartki wódki, paczki papierosów i kawałka ciepłego kąta na noc.
Co je łączy? Kilka lat temu chodziły do jednej klasy. Każda
z nich czuje się na swój sposób winna pewnemu tragicznemu zdarzeniu z
przeszłości, które zaważyło na ich życiu.
Czy to w jakiej rodzinie się urodzimy przypieczętowuje nasz
los? Czy mamy szansę wyrwać się, odciąć od toksycznych rodziców, zmazać piętno
przeszłości i rozpocząć nowe życie czy też od razu jesteśmy skazani na pułapkę
bez wyjścia? To przygnębiająca lektura, ale ambitna i świetnie skonstruowana.
"Nieważkość" Julia Fiedorczuk
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba Stron: 288
Kategoria: Obyczajowa
"Nieważkość" Julia Fiedorczuk
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba Stron: 288
Kategoria: Obyczajowa
"Opowieść podręcznej" Margaret Atwood
Bardzo ciężki kaliber. Antyutopia o świecie, w którym bycie
kobietą jest piekłem. Słuchamy narracji Podręcznej, czyli dziewczyny, która
jest połączeniem służącej i reproduktora. Tak naprawdę jej jedynym zadaniem
jest urodzenie dziecka swoim właścicielom - Komendantowi i jego żonie. Podręczne nie mają
nawet imienia – nazywa się je damskimi odpowiednikami imion ich „chlebodawców”
- Glena, Warrena, Freda…
Jak w takim świecie zachować choć odrobinę godności i
szacunku do samej siebie? Czy możliwe jest aby zawalczyć o swoje szczęście?
Margaret Atwood skonturowała rzeczywistość swojej powieści z
przerażającą wręcz dokładnością – wyjaśnia jak doszło do powstania nowego,
totalitarnego, opartego na patriarchacie państwa, opisuje nowe obyczaje,
stroje, postawy ludzkie. Wszystko wydaje się do bólu realne i coraz bliższe…
Książka jest obecnie bardzo popularna ze względu na serial,
który został nakręcony w tym roku. Ja polecam również audiobooka czytanego
przez Magdalenę Cielecką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz