2017 to bardzo dobry rok dla fanów kryminałów. Wszyscy
najlepsi autorzy zdecydowali się na kontynuację swoich serii. Pisałam już tutaj o
ostatniej części kryminałów retro Marcina Wrońskiego z Zygą Maciejewskim, teraz
czas na pisarzy zagranicznych. Ponownie
spotykamy więc Lisbeth Salander,
Harry’ego Hole i Davida Huntera. Zobacz, jak im poszło tym razem.
Seria z Harrym Hole – Jo Nesbo
"Pragnienie" Jo Nesbo
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Tłumaczenie: Iwona Zimnicka
Liczba Stron: 464
Kategoria: kryminał
Przyznam, że bałam się, że Policja będzie już ostatnim moim spotkaniem z Harrym Hole. Niby nie wszystko było do końca wyjaśnione, ale jednak zakończenie mogło być uznane za ostateczne „żyli długo i szczęśliwie”.
Jo Nesbo wziął się za pisanie innych książek - powstały m.in.
całkiem niezłe „Krew na śniegu” i „Więcej krwi”. Ale kiedy w maju zeszłego roku
ogłoszono, że jednak będzie i część
jedenasta, zaczęło się odliczanie. Warto było czekać.
„Pragnienie” rozpoczyna się jak dobry thriller – od słodkiej
sielanki. Harry budzi się obok ukochanej Rakel i uświadamia sobie, że wreszcie
jest naprawdę szczęśliwy. Ale kiedy tak piją sobie z ukochaną aromatyczną kawę
i wymieniają się luźnymi uwagami na temat artykułów z porannej gazety my wiemy
już, że za chwilę nastąpi krach…
Kryminał trzyma bardzo wysoki poziom – nie jest to może
„Pierwszy Śnieg” czy „Policja” - te
książki póki co dzierżą palmę pierwszeństwa w serii, ale zdecydowanie może się
równać np. z „Pentagramem”.I myślę, że po lekturze niejedna osoba zastanowi się dwa
razy zanim umówi się na randkę z kimś poznanym na Tinderze. Dlaczego? Sprawdź sam.
A swoją drogą, widziałeś już zwiastów „Pierwszego śniegu” w
kinach? Zapowiada się fantastycznie. Czekam z niecierpliwością.
Seria z Davidem Hunterem - Simon Beckett
"Niespokojni zmarli" Simon Beckett
Wydawnictwo: Czarna Owca
Tłumaczenie: Sławomir Kędzierski
Liczba Stron: 416
Kategoria: kryminał
Podobnie jak w przypadku Nesbo, tak i tutaj już chyba nikt nie liczył na kontynuację serii. Beckett zabrał się z mniejszym lub większym sukcesem za thrillery (napisał m.in. Zimne Ognie, o których pisałam tu) a antropologię sądową zostawił odłogiem.
A jednak – David Hunter powraca i to w książce dwa razy
grubszej niż zazwyczaj. Nie jest w zbyt dobrej formie. Wciąż męczą go
wspomnienia z przeszłości a o zapomnienie w pracy trudno, bo… ze zleceniami krucho.
Aż pewnego dnia dzwoni telefon…
Tak jak w poprzednich odcinkach serii Hunter trafia do
zapomnianego małego miasteczka, gdzie wśród nielicznych mieszkańców czai się
bezwzględny morderca. Ta książka jednak różni się od pozostałych – ty razem
Beckett ominął te najbardziej obrzydliwe szczegóły pracy swojego głównego
bohatera. Hunter antropolog oddaje pole Hunterowi detektywowi.
Zakończenie "Niespokojnych zmarłych" wprawdzie lekko wydumane, ale bardzo zaskakujące,
to kolejny plus. Jestem zdecydowanie na tak.
Seria Millenium - David Lagercrantz
"Mężczyzna, który gonił swój cień" David Lagercrantz
Wydawnictwo: Czarna Owca
Tłumaczenie: Maciej Muszalski
Liczba Stron: 424
Kategoria: sensacja
Na koniec prawdziwa wisienka na książkowym torcie serii kryminalnych – „Mężczyzna, który gonił swój cień”, czyli piąta część serii Millenium z Lisbeth Salander w roli głównej. Kiedy pisałam o moich ulubionych autorach powieści z morderstwem w tle, wymieniłam m.in. Stiega Larssona, jednocześnie stwierdzając, że Lagercrantz nie dorasta mu do pięt. Po tej lekturze muszę odszczekać te słowa.
Szybka akcja, ciekawe wątki, rozwikłanie kolejnych tajemnic
z przeszłości zdolnej hakerki. To nie jest typowy kryminał, do tej kategorii
można było zaliczyć jedynie pierwszą część sagi. To po prostu bardzo dobra
sensacja.
O ile w „Co nas nie zabije” miało się wrażenie, że Liz i
Blomkvist są sztuczni a cała intryga
jakoś zbudowana na siłę, o tyle tutaj wracają starzy dobrzy bohaterowie, do
których przyzwyczaił nas Larsson.
Jak zawsze w Millenium, tak i tym razem mamy kilka
przeplatających się wątków, sięgamy do przeszłości, uciekamy, gonimy kogoś i
przeżywamy wszystko wraz z bohaterami. Zdecydowanie warto.
Wszystkie trzy książki są już dostępne w księgarniach (a
Millenium również pod linkiem na samym dole strony), ale to nie koniec
niespodzianek. Już w listopadzie pojawi się bowiem oczekiwana przez wielu fanów
kontynuacja sagi z Fjalbacki Camilli Lackberg – „Czarownica”. Kto jest ciekawy
dalszych losów Eriki i Patricka? Ja bardzo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz