27 lutego 2016

Viveca Sten - godna następczyni Camilli Lackberg

Gorączka chwili

Gorączka Chwili - Viveca Sten


Wydawnictwo:  Czarna Owca

Tłumaczenie:    Anna Krochmal

Liczba Stron:    376

Kategoria:          Kryminał











Ech, wiedziałam, że jeżeli napiszę artykuł o 5 najlepszych zagranicznych pisarzach książek kryminalnych, to zaraz znajdzie się ktoś, o kim nie wspomniałam. Ale podobnie jak kiedyś, do kilkutomowych encyklopedii PWN dodawano suplement, tak ja, pozwolę sobie dopisać jedną autorkę (a w przyszłości być pewnie kolejnych, kto wie J ).  Zwłaszcza, że okazja jest nie lada, bo 17 lutego do księgarni trafiła „Gorączki chwili”, której autorką jest Viveca Sten.

Viveca Sten to kolejna szwedzka pisarka, która zdobyła ogromną popularność na całym świecie. Zastanawiałam się, co takiego jest w tym spokojnym skądinąd kraju, że w głowach ich mieszkańców tworzą się mroczne, brutalne historie? Kwestia temperatury? Małego nasłonecznienia? Cokolwiek to jest, niech się nie zmienia – Skandynawia to w tej chwili światowa stolica dobrego kryminału.

„Gorączka chwili” to kolejny, piąty już tom cyklu „Morderstwa w Sandhamn”  . Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo - jest to  szwedzki archipelag,  w którym autorka spędzała wakacje jako mała dziewczynka. Główni bohaterowie to para przyjaciół: Thomass Andreasson i Nora Linde. Wspólnie rozwiązują zagadki kryminalne a także własne problemy rodzinne. Wątek obyczajowy jest tu równie rozbudowany co detektywistyczna warstwa powieści, ale wiecie już z wcześniejszych postów, że ja to bardzo lubię. Jeżeli nawet „Gorączka chwili” będzie Waszą pierwszą powieścią tej autorki – nie martwcie się, na pewno szybko będziecie wiedzieli co, jak i kto z kim – pisarka w kilku krótkich zdaniach streszcza co działo się u głównych postaci we wcześniejszych powieści ( chociaż ja jednak mimo wszystko zachęcam do przeczytania również pozostałych części, najlepiej chronologicznie).

Gorączka chwili
Sandhamn 


Czytając ten cykl nie mogłam nie porównać go do innego -  a mianowicie do serii o Fjallbace Camilli Lackberg (pisałam o niej tutaj).  Oba dzieją się w sielankowej, malowniczej scenerii i, mają bardzo rozbudowaną warstwę obyczajową i przede wszystkim są napisane z niezwykłą lekkością. Łyka się je jednym tchem. Jeżeli więc skończyliście już dawno sagę o Erice i Patricku i przebieracie z niecierpliwością nóżkami czekając na kolejną część, Viveca Sten na chwilę zaspokoi Wasz głód. Jeżeli jednak uważacie, że u Lackberg jest zbyt mało „kryminału w kryminale”, te książki również Was rozczarują.  Dla mnie to idealna lektura na rozluźnienie. To, co odróżnia Sten od jej rodaczki, to… długość pozycji. Lektury o Sandhamn są napisane bardzo zwięźle, w większości mają mniej niż 400 stron. Są więc w sam raz na jeden, góra dwa wieczory.

Moja ocena: 7/10


Pozostałe książki z serii:

„Na spokojnych wodach”

„W zamkniętym kręgu”

„Właściwie bez winy”

„Tej nocy umrzesz”.



Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.  
Zdjęcie Sandhamn pochodzi z Wikipedii. 
Udostępnij:

5 komentarzy:

  1. Nie przepadam za kryminałami, ale tę książkę opisałaś tak ciekawie, że chyba po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa. Daj znać, czy Ci się spodobała. :)
      PS. Świetny awatar!

      Usuń
  2. Czytałem "Tej nocy umrzesz" Sten i przyznam, że faktycznie był to całkiem udany kryminał, ale raczej obeszło się bez zachwytów. Być może kiedyś jeszcze sięgnę po jakąś jej pozycję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest reklamowana jako najlepsza tej autorki i chyba faktycznie coś w tym jest. Zgrabnie poprowadzone śledztwo, ciekawie pokazany proces dochodzenia do prawdy. Dla mnie miłe czytadełko

      Usuń
    2. Może zatem trafi się okazja :)

      Usuń