Gorączka Chwili - Viveca Sten
Wydawnictwo: Czarna Owca
Tłumaczenie: Anna Krochmal
Liczba Stron: 376
Kategoria: Kryminał
Ech, wiedziałam, że jeżeli
napiszę artykuł o 5 najlepszych zagranicznych pisarzach książek kryminalnych,
to zaraz znajdzie się ktoś, o kim nie wspomniałam. Ale podobnie jak kiedyś, do
kilkutomowych encyklopedii PWN dodawano suplement, tak ja, pozwolę sobie
dopisać jedną autorkę (a w przyszłości być pewnie kolejnych, kto wie J ). Zwłaszcza, że okazja jest nie lada, bo 17 lutego
do księgarni trafiła „Gorączki chwili”, której autorką jest Viveca Sten.
Viveca Sten to kolejna szwedzka
pisarka, która zdobyła ogromną popularność na całym świecie. Zastanawiałam się,
co takiego jest w tym spokojnym skądinąd kraju, że w głowach ich mieszkańców
tworzą się mroczne, brutalne historie? Kwestia temperatury? Małego
nasłonecznienia? Cokolwiek to jest, niech się nie zmienia – Skandynawia to w
tej chwili światowa stolica dobrego kryminału.
„Gorączka chwili” to kolejny,
piąty już tom cyklu „Morderstwa w Sandhamn” . Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo -
jest to szwedzki archipelag, w którym autorka spędzała wakacje jako mała
dziewczynka. Główni bohaterowie to para przyjaciół: Thomass Andreasson i Nora
Linde. Wspólnie rozwiązują zagadki kryminalne a także własne problemy rodzinne.
Wątek obyczajowy jest tu równie rozbudowany co detektywistyczna warstwa powieści,
ale wiecie już z wcześniejszych postów, że ja to bardzo lubię. Jeżeli nawet
„Gorączka chwili” będzie Waszą pierwszą powieścią tej autorki – nie martwcie
się, na pewno szybko będziecie wiedzieli co, jak i kto z kim – pisarka w kilku
krótkich zdaniach streszcza co działo się u głównych postaci we wcześniejszych
powieści ( chociaż ja jednak mimo wszystko zachęcam do przeczytania również
pozostałych części, najlepiej chronologicznie).
Sandhamn |
Czytając ten cykl nie mogłam nie
porównać go do innego - a mianowicie do
serii o Fjallbace Camilli Lackberg (pisałam o niej tutaj). Oba dzieją się w sielankowej, malowniczej
scenerii i, mają bardzo rozbudowaną warstwę obyczajową i przede wszystkim są
napisane z niezwykłą lekkością. Łyka się je jednym tchem. Jeżeli więc skończyliście
już dawno sagę o Erice i Patricku i przebieracie z niecierpliwością nóżkami
czekając na kolejną część, Viveca Sten na chwilę zaspokoi Wasz głód. Jeżeli
jednak uważacie, że u Lackberg jest zbyt mało „kryminału w kryminale”, te
książki również Was rozczarują. Dla mnie
to idealna lektura na rozluźnienie. To, co odróżnia Sten od jej rodaczki, to…
długość pozycji. Lektury o Sandhamn są napisane bardzo zwięźle, w większości
mają mniej niż 400 stron. Są więc w sam raz na jeden, góra dwa wieczory.
Moja ocena: 7/10
Pozostałe książki z serii:
„Na spokojnych wodach”
„W zamkniętym kręgu”
„Właściwie bez winy”
„Tej nocy umrzesz”.
Za możliwość zapoznania się z
lekturą dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.
Zdjęcie Sandhamn pochodzi z Wikipedii.
Nie przepadam za kryminałami, ale tę książkę opisałaś tak ciekawie, że chyba po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa. Daj znać, czy Ci się spodobała. :)
UsuńPS. Świetny awatar!
Czytałem "Tej nocy umrzesz" Sten i przyznam, że faktycznie był to całkiem udany kryminał, ale raczej obeszło się bez zachwytów. Być może kiedyś jeszcze sięgnę po jakąś jej pozycję
OdpowiedzUsuńKsiążka jest reklamowana jako najlepsza tej autorki i chyba faktycznie coś w tym jest. Zgrabnie poprowadzone śledztwo, ciekawie pokazany proces dochodzenia do prawdy. Dla mnie miłe czytadełko
UsuńMoże zatem trafi się okazja :)
Usuń