Ryby są super - Dorota Wellman, Karol Okrasa
Wydawnictwo: Lidl
Liczba Stron: 288
Kategoria: Książka Kucharska
Podobno ze względów zdrowotnych powinniśmy jak najczęściej
jeść ryby lub owoce morza. Ja bardzo chętnie – uwielbiam. Niestety, szczerze
mówiąc, robiłam je zawsze, ale to zawsze tak samo: filet posypywałam
przyprawami i razem z kawałkiem masła zawijałam w folię aluminiową i wrzucałam
do parowara. Pycha, ale ile można?
Dlatego książka Doroty Wellman i Karola Okrasy pt: „Ryby są super” była
wprost stworzona dla mnie. Można było dostać ją w Lidlu jakoś w okolicach
świąt ale i teraz bez trudu znajdziecie ją na przykład na aukcjach
internetowych.
W książce znajduje się aż 80 przepisów podzielonych
tematycznie w 6. rozdziałach: przystawki (i to nie tylko śledzie!), zupy (tak,
zupa rybna to nie zupa pomidorowa , która zawsze smakuje prawie tak samo. Zupa
rybna to temat - nomen omen - rzeka),
dania główne, świąteczne, z grilla i -
mój ulubiony rozdział – owoce morza. Oprócz tego w jest tu sporo
rad praktycznych: charakterystyka najpopularniejszych ryb, rady, jak sprawdzić czy
ryby są świeże a także jak je przechowywać, oprawiać i w końcu… jeść.
Większość przepisów składa się z dwóch części: informacji
jak przygotować rybę oraz dodatek do niej
- sos, ziemniaczki, surówka itp. (np. dorada pieczona w soli podana z
kurkami z kalarepą albo halibut z sosem chrzanowo-orzechowym). Różnorodność jest ogromna, naprawdę nie
myślałam, że z wodnych stworzonek można przygotować aż tyle różnych dań.
Tradycyjnie już, abyście mogli lepiej poznać książkę,
poniżej prezentuję wykonanie jednego z dań.
HALIBUTOWE KĄSKI W ZIOŁOWYM CIEŚCIE w sosie słodko-kwaśnym
Składniki na sos:
- 2-3 łyżki cukru (ja tradycyjnie już zastąpiłam zdrowszym i mniej kalorycznym ksylitolem w tej samej ilości)
- Szklanka soku ananasowego z kartonika (ja wzięłam z puszki)
- 250 ml przecieru pomidorowego (ja zrobiłam go sama z trzech pomidorów )
- 4 łyżki soku z cytryny
- Czerwona papryka
- Marchewka
- Duża cebula
- ½ papryczki chili (ja miałam w proszku)
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 plastry ananasa (świeżego lub z puszki, ja miałam z puszki)
- Sól
- Łyżka mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
Robimy przecier pomidorowy
- sparzamy 3 pomidory, wrzucamy do rondelka i gotujemy przez około 3
minuty. Dodajemy troszeczkę cukru (pół płaskiej łyżki)
Cukier karmelizujemy (tj. wrzucamy do garnuszka, podrzewamy
i rozpuszczamy), dodajemy do niego ¾ szklanki soku z ananasa, przecier, sok z
cytryny, czosnek, marchewkę, paprykę, cebulę
i chili.
W przepisie napisano, aby smażyć to około 3 minut – ja
dusiłam w rondelku. Na koniec dodajemy kawałki ananasa, odrobinę soli i resztkę
soku z ananasa wymieszaną z mąką ziemniaczaną (aby zagęścić potrawę). Sos
gotowy.
Składniki do
przygotowania halibuta:
- 500g filetów z halibuta
- Sok z cytryny (moim zdaniem to za dużo, wycisnęłam około ¼ a nie cały cytrus)
- Sól i pieprz
- 2 jajka
- 220 ml piwa (jakieś zwykłe, jasne piwo)
- 200g mąki
- Pietruszka i koperek (ja nie lubię, więc ich nie dodawałam).
Powyższe składniki są zapisane w takich ilościach w książce,
ale mnie wyszło zdecydowanie za dużo ciasta. Nic się nie zmarnowało – zrobiłam
z reszty pozostałości placki, które mój mąż pochłonął z rozkoszą, ale następnym
razem wszystkie składniki poza rybą obetnę o połowę. Ale, wróćmy do tematu:
Filety myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, skrapiamy
sokiem z cytryny i posypujemy solą i pieprzem.
Z białek ubijamy
pianę a żółtka, piwo, mąkę i sól rozrabiamy na gładkie ciasto, do którego
później ową pianę dodajemy. Jeżeli lubicie, to w książce jest napisane aby
dodać teraz do tego koperek i pietruszkę. Ja to pominęłam. Halibuta obsypujemy mąką, maczamy w cieście i
smażymy. Podajemy z sosem słodko kwaśnym i ryżem.
Wygląda nieźle a smakuje jeszcze lepiej!
Lubię ryby, ale niestety jem je zbyt rzadko... Chętnie poznałabym ciekawe przepisy na dania rybne. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie ta pozycja jest w sam raz dla Ciebie!
UsuńTaka książka bardzo by mi się przydała, bo mam jakąś blokadę przed przyrządzaniem dań rybnych. Wydaje mi się to strasznie trudne.
OdpowiedzUsuńTeż uważałam, że to trudne i zawsze pakowalam wszystko do parowara. Książkę można kupić na aukcjach internetowych bez problemu, polecam!
UsuńMam książkę na półce, ale jakoś dotąd nie zabrałam się by zerknąć co kryje - teraz chociaż mam rozeznanie :-) czas na ryby.. Wkrótce :-)
OdpowiedzUsuńMam książkę na półce, ale jakoś dotąd nie zabrałam się by zerknąć co kryje - teraz chociaż mam rozeznanie :-) czas na ryby.. Wkrótce :-)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak coś upichcisz :)
Usuń