Adam Nergal Darski
Spowiedź heretyka. Sacrum profanum.
Wydawnictwo: G+J
Liczba stron: 382
Kategoria: Autobiografia
Z zasady nie sięgam po książki celebrytów – jakoś nie wydaje
mi się, aby ludzie znani z tego, że są znani mieli monopol na wiedzę o tym jak powinniśmy się odżywiać, jak się ubrać czy posprzątać mieszkanie. Takich książek pojawiło się ostatnio na rynku od groma, jednak unikam ich jak ognia. Tym
razem zrobiłam wyjątek i sięgnęłam po „Spowiedź heretyka. Sacrum profanum” –
wywiad rzekę z Adamem Nergalem Darskim. Zdecydowałam się na tę lekturę z kilku
powodów: po pierwsze, Nergal to jednak nie do końca celebryta a raczej muzyk i
to w swojej niszy znany na całym świecie, po drugie – człowiek inteligentny, o
wyrazistych, choć kontrowersyjnych poglądach. Widziałam kiedyś wywiad z nim
przeprowadzony przez Małgorzatę Domagalik i wtedy wydał mi się bardzo
intrygującą postacią. Mając to w pamięci, sięgnęłam po lekturę.
Książka nie do końca spełniła moje oczekiwania. Czułam się jakbym czytała nagraną rozmowę kumpli przy piwie (zresztą, z przedmowy wynika,
że pewnie tak było) a nie profesjonalnie przeprowadzony wywiad z jakąś wizją
czy przesłaniem. Spodziewałam się trochę rozmów o Polsce, jakichś głębszych
przemyśleń a otrzymałam filozofię rodem z Demotywatorów typu: „Jak ktoś ma jaja
to i na osiołku świat przejedzie”. Niby ok, ale jednak mało – dziennikarze nie
wyciągnęli z Nergala całego potencjału – wiem, bo wciąż mam w pamięci ten
telewizyjny wywiad z Domagalik. Poza tym, próba przedstawienia Nergala jako "złego chłopca" (a taka próba została podjęta, co widać chociażby po tytule książki) jest zdecydowanie nieudana. Jeżeli imałabym pomyśleć o kimś niezwykłe inteligentnym i do bólu złym, to byłby to raczej Jerzy Urban, Nergal raczej nie pojawiłby się na liście.
Niemniej jednak, książkę czyta się jednym tchem. Widać, że lider Behemotha jest autentyczny,
szczery, czuć spójność między tym co robi i mówi. Nie ma tu tematów tabu:
zaczyna się od dzieciństwa, mozolne wspinanie się na muzyczny szczyt, wejście
do show biznesu, wyjście z Kościoła, choroba no i oczywiście związek z Dodą.
Wbrew temu, jak jest promowana, trudno mi nazwać tę pozycję kontrowersyjną –
może urazić jedynie osoby bardzo konserwatywne. Dobra lektura do pociągu czy w
inne miejsce, gdzie nie da się mocno skoncentrować i konieczne jest coś naprawdę lekkiego. Nie jest to może literatura wysokich lotów, raczej trochę jak wywiad z Gali. J
Ale sam Darski bystry, dowcipny, tolerancyjny i z dystansem do świata. W sumie
fajny gość.
Sama również nie sięgam po książki celebrytów, chyba że znajdę kogoś kto sprawia wrażenie naprawdę inteligentnej osoby i ma coś do powiedzenia (co łatwo zauważyć po wywiadach lub chociażby profilu danej osoby na portalach społecznościowych). Nergala uważam, za ciekawą osobę, ale książki jeszcze nie miałam okazji przeczytać. Może za jakiś czas mi się uda;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Tak, na pewno jest ciekawą osobą. Książka czyta się świetnie, więc polecam!
Usuń