21 grudnia 2015

Nieświąteczne filmy na święta

Święta tuż tuż… Jeżeli macie dosyć Kevina , który znowu został sam w domu  (chociaż jak można mieć dosyć Kevina? ;-) ), „Szklanej Pułapki” czy „To właśnie miłość” sprawdźcie, co innego warto obejrzeć z rodziną w tym czasie.  Nie ma tu może Św. Mikołaja czy choinki, ale jest pozytywny nastrój, przyjaźń i ciepło – a przecież o to właśnie chodzi w Święta.  Poniżej trzy filmy, które na pewno wpędzą Was w wyśmienity nastrój.

                                                                 Jeszcze dalej niż północ


Najlepsze komedie francuskie

 Uwielbiam komedie francuskie (pamiętacie „Nietykalnych?”  - jeżeli nie, koniecznie przeczytajcie recenzję). Mają w sobie pewną lekkość i klasę, której brakuje produkcjom hollywoodzkim i polskim. W "Jeszcze dalej niż północ", główny bohater, Philippe, jest naczelnikiem urzędu pocztowego w miłym miejscu  - Salon-de-Provence, jednak za karę zostaje wysłany do pracy do urzędu na odległej północy Francji. Dla marzącego o Lazurowym Wybrzeżu bohatera jest to niczym zesłanie do Mordoru. Wszak wszyscy wiedzą, że jest tam ciemno, zimno a ludzie są mrukliwi i nieokrzesani. Jak Philippe poradzi sobie na miejscu? Zobaczcie koniecznie. Jeden z najsympatyczniejszych filmów jakie w życiu widziałam.

Zacznijmy od nowa


Najlepsze komedie romantyczneFilm jest reklamowany jako komedia romantyczna, ale niech Was to nie zmyli. Nie ma tu żadnych mdłych scen czy przewidywalnego zakończenia. Gdybym miała określić film jednym słowem powiedziałabym: świeżość. Jak lemoniada w upalny dzień. Jest to przede wszystkim zasługa dwóch osób: reżysera, który nie dał się wciągnąć w hollywoodzki blichtr i Keiry Knightley, która po licznych rolach w filmach kostiumowych, zaczęła teraz przyjmować role „zwykłych dziewczyn z sąsiedztwa” (vide „Everest) i jest w tym świetna.  Zaczyna się banalnie: znudzony producent muzyczny odkrywa utalentowaną Gretę i proponuje jej pomoc w nagraniu debiutanckiego krążka. Jednak, jeżeli myślicie, że wszystko potoczy się tradycyjnym torem a na końcu będą żyli długo i szczęśliwie, to będziecie zaskoczeni. Dużo muzyki, optymizmu, wiary w lepsze jutro. Świeżość.


 Wszystko co kocham


Wszystko co kocham recenzje

Jedyny polski film w tym zestawieniu. Rzadko trafia się w naszym kraju tak dobre, ale jednocześnie optymistyczne kino. Wszystko co kocham to nazwa zespołu punkrockowego założonego przez głównego bohatera – Janka. Janek ma 18 lat, zespół punkrockowy i pierwszą w życiu dziewczynę. Film jest o młodości, przyjaźni, buncie, pasji. Totalnie bezpretensjonalny i pozytywny. Mimo, że rzecz dzieje się w trakcie stanu wojennego, nie ma tu żadnej martyrologii. Pokazano nastolatka, który w nosie ma Gierka, Jaruzelskiego, chce po prostu grać swoją muzykę i iść z dziewczyną do kina. Dla wszystkich, którzy nie chcą zapomnieć, że byli kiedyś młodzi.










Mam nadzieję, że znajdziecie wśród tych propozycji coś dla siebie. Po wigilijnym obżarstwie na pewno przyda się taka lekkostrawna uczta duchowa.  Oczywiście przed telewizorem można zasiąść, kiedy inne świąteczne priorytety zostaną zrealizowane – w tym jeden z najważniejszych: obejrzenie najnowszej, siódmej części Gwiezdnych Wojen. Macie już bilety do kina? A może już widzieliście?  


Udostępnij:

Powiązane posty: