Długo zastanawiałam się, czy umieścić recenzję tego filmu na blogu. Na pewno nie mogę zaliczyć go do grona ulubionych. Nie mniej jednak, jest to dzieło wyjątkowe, mocno zapadające w pamięć, dlatego warto je zobaczyć przynajmniej raz (i chyba najlepiej nie więcej niż raz).
Zaczyna się sielankowo - szczęśliwe małżeństwo z synkiem chcąc uciec od zgiełku miasta wyjeżdża do swojej posiadłości na wsi. Są młodzi, piękni, inteligentni i dobrze im się wiedzie w życiu. Właśnie rozpoczynają urlop, kiedy to dwóch pozornie sympatycznych młodych ludzi wpada do nich pożyczyć jajka. I już zostają na dłużej. Panowie Peter i Paul okazują się wyrachowanymi, psychopatycznymi mordercami, którzy dla zabawy dręczą psychicznie i fizycznie swoje ofiary.
Dlaczego polecam ten film? Jest to najbardziej trzymający w napięciu thriller jaki widziałam. Jeden jedyny raz w życiu musiałam przerwać oglądanie filmu w połowie, aby dać ujście emocjom. Oglądałam go przez dwa dni.
Jak to się dzieje,że film o wydawałoby się najbardziej sztampowym scenariuszu świata staje się wyjątkowy? Wszystko dzięki geniuszowi reżysera, który perfekcyjnie skroił sceny. Doprowadza widza do wrzenia, aby nagle w punkcie kulminacyjnym zupełnie go zaskoczyć. I tak przez prawie dwie godziny.
Majstersztyk kina grozy. Polecam wszystkim.
Pfff..... Iza wymiękła na Funny Games. Mięczak :-P
OdpowiedzUsuńJak dla mnie film na 9,9/10. Nawet spokojne sceny trzymają w napięciu. O to chodzi w thrillerach. Ale fakt, to chyba nie jest film na pierwszą randkę.
No wymiękłam... Musiałam dokończyć oglądanie następnego dnia i to koniecznie jak już było widno. :-)
OdpowiedzUsuń